Pościg za włochatymi uciekinierami
Joanna Wieczorek-TycJoanna Wieczorek-Tyc

Pościg za włochatymi uciekinierami

To już kolejna nietypowa interwencja w powiecie oświęcimskim, w której główną rolę odegrały zwierzęta. Tym razem policjanci w Porębie Wielkiej próbowali złapać dwie alpaki: białą i czarną.Mundurowi nie mieli większego problemu ze zlokalizowaniem włochatych uciekinierów. Aby uniemożliwić alpakom ponowne wejście na jezdnię, przegonili je na pobliską łąkę.

Z pomocą - i z marchewką - przyszła właścicielka pobliskiej stadniny koni.   

Po kilkunastu minutach pojawiła się również opiekunka zwierząt. Kobieta tłumaczyła, że alpaki wzięła pod opiekę na kilka dni, aby promować hipoterapię jako jedną z metod rehabilitacji osób niepełnosprawnych.

Jak wylicza Małgorzata Jurecka z policji w Oświęcimiu, takich nietypowych interwencji mundurowych było więcej. W przeszłości funkcjonariusze m.in. złapali młodą krowę, ukarali mandatem właściciela wielbłąda (!); właściciela konia, odnaleźli właściciela psa, a także odzyskali dwa psy, które skradł psi porywacz.
 


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: