Nagłe zatrzymanie krążenia. Turysty nie udało się uratować
Joanna Wieczorek-TycJoanna Wieczorek-Tyc

Nagłe zatrzymanie krążenia. Turysty nie udało się uratować

Kilka akcji podczas sobotniego dyżuru ratowników Beskidzkiej Grupy GOPR.Przed południem wyjeżdżali, by pomóc biegaczowi, który zasłabł podczas zawodów na Skrzycznem. Przed przybyciem ratowników reanimację prowadzili świadkowie, od których GOPRo-owcy przejęli działania ratujące życie. Stan biegacza był poważny, doszło do zatrzymania krążenia, liczyła się każda minuta, stąd decyzja o wezwaniu śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z bazy w Kaniowie. Jak opisują GOPR-owcy, po skutecznej reanimacji biegacz został ewakuowany do miejsca lądowania śmigłowca , stamtąd przetransportowany do szpitala w Bielsku-Białej.

Chwilę po powrocie do bazy ratownicy otrzymali zgłoszenie o tym, że na szlaku pomiędzy Trzema Kopcami, a Klimczokiem zasłabł turysta, również doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Z centralnej stacji wezwano zespół na skuterze śnieżnym, który miał pomóc w transporcie mężczyzny. W tym samym czasie ponownie wezwano helikopter LPR-u, maszyna lądowała na szczycie Trzech Kopców. Niestety, lekarz stwierdził zgon mężczyzny.
 
Ratownicy górscy nieśli pomoc jeszcze przy dwóch urazach. Urazu stawu skokowego doznał inny uczestnik zawodów biegowych. Tego samego rodzaju kontuzji doświadczył turysta zlokalizowany na skrzyżowaniu szlaków żółtego i czerwonego pod Klimczokiem.

fot. Ł. Dunat, T. Bujak, źródło: GOPR Beskidy.
 


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: