Leżał w zaspie. Mógł nie przeżyć do rana
Joanna Wieczorek-TycJoanna Wieczorek-Tyc

Leżał w zaspie. Mógł nie przeżyć do rana

Nocna akcja policji w Szczyrku. Mundurowi uratowali 38-latka przez zamarznięciem.- Jestem w górach, w środku lasu i nie przeżyję do rana - takie słowa usłyszał w nocy dyspozytor telefonu alarmowego od mężczyzny, który zgubił się w Szczyrku. Mężczyzna powoli tracił siły, groziło mu wychłodzenie organizmu. 

Na pomoc ruszyli funkcjonariusze z miejscowego komisariatu. Już po kilku minutach od zgłoszenia policjanci odnaleźli 38-latka. Leżał rowie, w śnieżnej zaspie. Był wyziębiony, był także pijany (prawie 2 promile alkohol w organizmie), dlatego nie mógł poruszać się o własnych siłach. 
 
Policjanci udzielili pomocy przedmedycznej, później mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy.

fot. arch. policji.


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: