Jak po wybuchu
fot.: Tomasz Wolff
Izabela JanoszekIzabela Janoszek

Jak po wybuchu

Ktoś włamał się do budynku Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Czeskim Cieszynie oraz do sąsiadującego z nim hotelu „Piast”. Największego spustoszenia włamywacze dokonali w redakcji „Głosu” - to gazeta Polaków mieszkających w Republice Czeskiej.Włamywacze dostali się do redakcji przez okno. Spryskali pomieszczenia gaśnicą proszkową, a tuszem z drukarki pobrudzili meble. Ukradli dwa aparaty fotograficzne, jeden z monitorów, uszkodzili komputer, drukarkę i dyktafon. Straty mogły być większe, gdyby nie fakt, że redakcja pracuje obecnie w trybie zdalnym i część komputerów dziennikarze mają w domach.

Pomieszczenia wyglądały jak po wybuchu – opisuje to, co zastał po włamaniu do siedziby „Głosu” naczelny dziennika Tomasz Wolff. Posłuchaj

Nie wyklucza, że włamanie może mieć związek z podejmowanymi przez dziennikarzy tematami. Posłuchaj

Śledztwo w sprawie prowadzi policja z Ostrawy. Włamywaczom, ze względu na trwający w Czechach stan wyjątkowy, grozi nawet osiem lat więzienia.

"Głos" to jeden z dwóch dzienników ukazujących się w języku polskim poza granicami Polski. Drugim jest "Kurier Wileński".   

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1

Nagranie 2



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: