Co robić z imprezującymi przy Zamku?
fot. arch.
Joanna Wieczorek-TycJoanna Wieczorek-Tyc

Co robić z imprezującymi przy Zamku?

Przepełnione kosze na śmieci, młodzież przesiadująca na murach i zakrapiane imprezy. Tak wieczorami, szczególnie w weekendy, "prezentuje" się otoczenie Zamku Sułkowskich w Bielsku-Białej. Nie pomagają częstsze patrole kierowane w to miejsce. W weekendy nawet dziesiątki osób organizują sobie tam zakrapiane imprezy. 

- To nie jest miejsce gastronomiczne, czy miejsce do spożywania alkoholu. To się zrobił absurd. Ja już nie mówię o śmieciach. My mamy po prostu dziesiątki worków, butelek, które musimy posprzątać. To nie jest takie proste [...]. Zatrudnianie dodatkowych osób, żeby za kimś sprzątać, bo ktoś postanowił biesiadować na terenie publicznym, to jest abstrakcja - komentuje Wojciech Glądys, zastępca dyrektora Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej. Posłuchaj.

Otoczenie Zamku zostało niedawno zrewitalizowane. Za kwotę ponad 3,5 mln złotych. Efekt był świetny. Tymczasem już ktoś wysmarował tam graffiti, a po weekendzie kosze na śmieci są przepełnione. Problem z imprezującymi tutaj po południu i wieczorami sygnalizowano: policji, straży miejskiej, a także w magistracie. - Do urzędu pierwsze takie informacje wpłynęły końcem marca [...] - mówił jakiś czas temu na naszej antenie Przemysław Kamiński, zastępca prezydenta Bielska-Białej.

W Muzeum przyznają, że trzeba sięgnąć po bardziej radykalne środki. Teren na murze i w otoczeniu będzie zamykany. Ruszyły prace projektowe w tym kierunku. We wstępnie złożonym wniosku, o zamknięcie terenu, widnieje przedział czasowy pomiędzy godz. 22.00 a 6.00. W Muzeum podają jednak, że nie jest to jeszcze przesądzone (taki przedział czasowy). 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: