Chleb po 30 zł? To możliwe
Izabela JanoszekIzabela Janoszek

Chleb po 30 zł? To możliwe

Takie, niewyobrażalne z punktu widzenia klientów, ceny mogą pojawić się na półkach sklepów sprzedających pieczywo, jeśli ceny gazu i energii nadal będą rosły. Bielscy piekarze apelują do rządu o pomoc.Inflacja, wzrost kosztów produkcji spowodowany rosnącymi cenami m. in. mąki, która zdrożała w tym roku o 100%. A teraz szalejące ceny energii. To wszystko spowodowało, że widmo upadłości zagląda, nie tylko bielskim, piekarzom w oczy. Posłuchaj
 
Ratujmy piekarnie! Nie tylko na Podbeskidziu, ale w całej Polsce – apeluje prezes Beskidzkiej Izby Rzemiosł i Przedsiębiorczości. Adam Wykręt mówi, że piekarnie w Bielsku-Białej i okolicach ogrzewane są przede wszystkim gazem, który jest coraz droższy. A prognozy na przyszły rok, delikatnie mówiąc, nie są optymistyczne.
 
Upaść może 90% piekarni – twierdzi prezes Wykręt. A chleb może kosztować około 30 zł. PosłuchajWtedy wielu klientom pozostanie kupować chleb z marketów, pieczony z przywożonego z Chin mrożonego ciasta. 
 
Rzemieślnicy z całej Polski zrzeszeni w cechach alarmują o swojej trudnej sytuacji premiera i ministrów zajmujących się małymi i średnimi przedsiębiorstwami. Do tej pory na ich pisma, apele i listy otwarte odzewu jednak nie było.
 
Beskidzka Izba Rzemiosł i Przedsiębiorczości zaprosiła na spotkanie do swojej siedziby parlamentarzystów z naszego regionu, reprezentujących wszystkie opcje polityczne. Spotkanie ma odbyć się w Bielsku-Białej w przyszłym tygodniu.
 
Rzemieślnicy, w tym piekarze, domagają się od rządu przede wszystkim utrzymania cen gazu i energii elektrycznej na preferencyjnym poziomie. 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1

Nagranie 2



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: