Szpitale walczą z NFZ. Chodzi o 7,5 mln złotych
Joanna Wieczorek-TycJoanna Wieczorek-Tyc

Szpitale walczą z NFZ. Chodzi o 7,5 mln złotych

Szpitale podległe marszałkowi województwa śląskiego walczą o pieniądze. Na tej liście są m.in. placówki z Bielska-Białej i Bystrej.Nie doszło do ugody ws. nierozliczonych nadwykonań za 2017 rok. Chodzi o 7,5 mln złotych - bo taka jest różnica między wyliczeniami 5 szpitali, a tym co proponuje do wypłaty NFZ.

- Nie do końca rozumiemy bunt placówek, bo inne szpitale i placówki ugody podpisały - mówi Małgorzata Doros, rzeczniczk Śląskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w Katowicach. Posłuchaj.
 
Konflikt dotyczący nadwykonań dotyczy 5 szpitali wojewódzkich, w: Bystrej, Bielsku-Białej, Chorzowie, Jastrzębiu Zdroju i Sosnowcu.

- Nie mamy absolutnie żadnych możliwości ograniczania dostępu do naszych świadczeń. To na przykład wymiana rozrusznika, która ratuje życie. Bez dobrej woli ze strony NFZ nasza sytuacja finansowa będzie bardzo zła – stawia sprawę jasno Ryszard Batycki, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej.

Świadczenia, za które nam do tej pory nie zapłacono, obejmują kilka terapii. Chirurgiczne, ortopedyczne i inne. Przekraczamy ustalony ryczałt tylko w jeden sposób: przyjmujemy chorych pacjentów, którzy oczekują od nas pomocy. Odpowiedź z NFZ jest niezmienna od lat  – dodaje Urszula Kuc, dyrektor Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii w Bystrej.
 
Sprawa - jak mówią przedstawiciele urzędu marszałkowskiego - może znaleźć swój finał w sądzie.

 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: