Studium jednak będzie procedowane

Wójt gminy Wilkowice wycofał się z propozycji zamknięcia prac związanych ze studium kierunków i uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego.W tle znajduje się sprawa 12,5-hektarowego rolniczego terenu w Bystrej, który w projekcie studium został przeznaczony pod zabudowę wielorodzinną. Nie spodobało się to mieszkańcom, którzy chcą aby zachował obecny charakter. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

- Głosy sprzeciwu wobec studium, wyrażone w wyborach samorządowych - traktuję jako pewnego rodzaju referendum w sprawie tego opracowania. Przyjmuję je do wiadomości i szanuję. Stąd moja propozycja, by zgodnie z tymi opiniami zamknąć prace nad studium - napisał Janusz Zemanek w oświadczeniu dotyczącym zamknięcia prac nad studium.

Przypomnijmy, w wyborach 7 kwietnia, obecny wójt był jedynym kandydatem do tego urzędu, ale nie uzyskał wymaganej większości głosów. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Wójt miał zamiar wcielić swoją propozycję w życie podczas sesji Rady Gminy, która odbyła się 17 kwietnia (TUTAJ). Jednak rozwój wypadków spowodował, że wycofał się ze swojej propozycji. Co konkretnie się stało?

Do 16 kwietnia mieszkańcy mogli składać swoje uwagi do studium. Tego dnia przedstawiciele mieszkańców stawili się w Urzędzie Gminy i złożyli dokładnie 886 uwag, z których każda zawierała 16 podpunktów dotyczących całej gminy. Uwagi te były nakierunkowane m.in. na wyeliminowanie niekontrolowanej działalności deweloperów. Jeżeli chodzi o wspomniany teren w Bystrej mieszkańcy w większości opowiedzieli się za brakiem jakiejkolwiek zabudowy i pozostawienie go zielonym miejscem.

Razem z uwagami do studium mieszkańcy założyli apel do wójta, w którym proszą, aby jednak nie zaprzestawać prac nad studium.

- Gmina jest w trudnej sytuacji finansowej i wyrzucenie wykonanej pracy do kosza to byłaby niegospodarność i brak poszanowania dla trudu, który społeczeństwo włożyło w proces planistyczny. Ponadto w procedurze Planu Ogólnego, którą zapowiedział wójt społeczeństwo ma mocno OGRANICZONY udział w procedurze planistycznej i to jest próba wyeliminowania głosu mieszkańców! - czytamy w nim.

W efekcie Janusz Zemanek podczas sesji ogłosił, że wycofuje się z propozycji. Posłuchaj

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1