Przyjechał po piwo. Nietrzeźwy wsiadł za "kółko"
Joanna Wieczorek-TycJoanna Wieczorek-Tyc

Przyjechał po piwo. Nietrzeźwy wsiadł za "kółko"

Wężykiem przez miasto. Co łączy 29-latka z Chełmka i 44-latka z Oświęcimia? Obaj prowadzili samochód pod wpływem alkoholu i obaj zostali zatrzymani. Pierwszy z panów wczoraj wieczorem, drugi dziś o poranku. Badanie stanu trzeźwości 29-latka wykazało prawie 3 promile. Dodatkowo okazało się, że mężczyzna wsiadł za kierownicę "dostawczaka" pomimo tego, że nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania.

Kolejne zatrzymanie odbyło się dziś rano. Policjanci z oświęcimskiej drogówki, przejeżdżając obok jednego ze sklepów spożywczych zauważyli, że z samochodu od strony kierowcy, wysiada mężczyzna będący pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze natychmiast zawrócili i skontrolowali go. Podejrzenie się potwierdziło. 44-latek wydmuchał ponad 2,5 promila. Na dodatek okazało się, że przyjechał do sklepu po... kilka butelek piwa.

Kary za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu nie są łagodne. To do 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia samochodu na 3 lata i kara finansowa, nie mniejsza niż 5 tys. złotych.

 
 


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: