Pełno szkła i krwi. Pacjent uciekł ze szpitala
Joanna Wieczorek-TycJoanna Wieczorek-Tyc

Pełno szkła i krwi. Pacjent uciekł ze szpitala

Sceny mrożące krew w żyłach rozegrały się dzisiaj w Cygańskim Lesie w Bielsku-Białej.Ze szpitala psychiatrycznego uciekł jeden z pacjentów. Mężczyzna najpierw totalnie zdemolował oddział, wszędzie jest mnóstwo potłuczonego szkła. Pracownicy szpitala tłumaczyli, że nie mogli poradzić sobie z mężczyzną, był wyjątkowo agresywny.

W trakcie ucieczki pacjent kilkadziesiąt metrów dalej ukradł samochód, należący do ekipy budowlanej. Jak relacjonuje jej szef, pan Przemek, mężczyzna podszedł do nich i poprosił o papierosa. 

- Potem zażądał kluczyków do samochodu, których nie miałem, bo kluczyki były w samochodzie. Po czym nic nie mówiąc wsiadł do auta i odjechał - relacjonuje pan Przemek. Posłuchaj.

Auto zaparkowane było na prywatnej posesji. Z relacji budowlańców wynika, że w ręku miał kawałek szkła i zalany był krwią.

35-latek urządził sobie "wycieczkę" ulicami Bielska-Białej, samochód porzucił kilka kilometrów dalej, na ulicy Morskie Oko. Zatrzymany i obezwładniony został na ul. Rejtana. Stamtąd przewieziono go do szpitala. 
 
 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: