Desant na jeziorze
Paweł ChudeckiPaweł Chudecki

Desant na jeziorze

Stu żołnierzy z Polski, Czech, Holandii i Niemiec wzięło w minioną środę, udział w skokach do wody zorganizowanych przez 6 Brygadę Powietrznodesantową z Gliwic na Jeziorze Żywieckim.

Siedmioosobowe grupy skoczków wykonywały ten element ćwiczeń z wysokości 400 metrów nad powierzchnią wody. Skoczkowie na spadochronach desantowych skakali ze śmigłowca W-3 Sokół, który startował z tymczasowego lotniska w Lipowej.

Skok spadochronowy do wody to jedno z trudniejszych zadań. Oprócz elementów, które są klasyczne
w czasie lądowania na ziemię dochodzą także dodatkowe czynności. Polegają one na tym, że żołnierz tuż przed zetknięciem się z powierzchnią wody musi wypiąć się z uprzęży.
Zaraz po wylądowaniu spadochroniarze byli wyławiani z wody przez zespół zabezpieczający w skład, którego wchodzili między innymi płetwonurkowie, żołnierze na łodziach a także Straż Pożarna i Policja Wodna, na co dzień działająca na Jeziorze Żywieckim.



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: