Baran na gigancie. Chciał się dostać do hotelu
Joanna Wieczorek-TycJoanna Wieczorek-Tyc

Baran na gigancie. Chciał się dostać do hotelu

Ta historia brzmi jak wyciągnięta z dobrej komedii. A wydarzyła się naprawdę.Nie wiadomo skąd w centrum Oświęcimia znalazł się baran i w dodatku chciał się dostać do środka luksusowego hotelu. Absurdalność sytuacji wzmacniało jeszcze bardziej to, że nikt od zwierząt gospodarskich nie mógł w tym czasie przyjechać i zabrać barana.

Pojawili się pracownicy schroniska w Oświęcimiu i zabrali zwierzę, doświadczenia w takich akcjach nie mają, dlatego były pewne problemy. Ostatecznie baran trafił do... kojca dla psów. 

- Baran był dziki i nie dało się go "ogarnąć" [....] - relacjonuje Olga Lis ze schroniska. Posłuchaj.

Właściciel barana, który jest chyba czarną owcą w tym stadzie, ostatecznie się odnalazł. Po Oświęcimiu błąka się jeszcze jego kolega, bo jak się okazuje z gospodarstwa uciekły 2 niepokorne barany.

fot. facebook.com/otozoswiecim/
 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: