Wyciek, który paraliżuje ruchMagda FritzMagda Fritz

Temat tygodnia

Wyciek, który paraliżuje ruch

Wyciek z pojazdu, który paraliżuje całe miasto. Od września aż trzy razy doszło do gigantycznych utrudnień na drodze ekspresowej nr 52 z Bielska-Białej do Cieszyna.

<br>
Odcinek drogi zamknięto, bo było zbyt niebezpiecznie, kierowcy utknęli w kilkugodzinnych korkach. W ostatnim przypadku, przywracanie drogi do ruchu trwało praktycznie... cały dzień! "To skandal. Dlaczego tak długo?" - komentują kierowcy.
Na miejscu działają zwykle przedstawiciele 3 instytucji: straż pożarna, która kieruje akcją, policja która organizuje objazdy i kieruje ruchem oraz zarządca drogi, w tym przypadku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
"Jeśli nie ma zagrożenia chemicznego, a tak było w tym przypadku doprowadzenie drogi do porządku to zadanie dla zarządcy drogi, nie dla straży pożarnej"- mówi Patrycja Pokrzywa, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej dodając, że to zarządca powinien dostarczyć sprzęt i materiał, potrzebny do usuwania plamy.
Nieoficjalnie słyszymy, że GDDKiA nie wywiązuje się ze swoich zadań, a jego przedstawiciel zwykle z opóźnieniem przybywa na miejsce zdarzenia."A obrywa się nam: strażakom i policjantom, bo jesteśmy na miejscu"- mówią mundurowi. Rzeczniczka Pokrzywa zaznacza, że za każdym razem strażacy bezzwłocznie podejmowali działania, używając swoich ludzi i środków. W tym tygodniu, do paraliżu przyczyniło się kilka warunków. POSŁUCHAJCIE (pierwsza część dźwięku)
Jak informuje policja, kilka samochodów które utknęły w korku zajęły tzw. pas awaryjny, co także spowodowało utrudnienia w działaniach służb.
Marek Prusak z katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad nie zgadza się z podnoszonymi zarzutami. POSŁUCHAJCIE (druga część dźwięku)
Takich zdarzeń o mniejszej skali "rażenia" na terenie miasta i powiatu bielskiego jest więcej. W ciągu niespełna dwóch tygodni października strażacy neutralizowali aż 25 plam substancji, zwykle nieznanego pochodzenia. "Najczęściej jest to wyciek oleju napędowego, czy oleju silnikowego"- informują strażacy.
Dlaczego jest ich w ostatnim czasie tak dużo? Zdaniem Tomasza Porębskiego, mechanika i kierowcy rajdowego z Bielska-Białej może to świadczyć o tym, że za słabo dbamy o swoje auta. W przypadku starszych pojazdów często nie wystarczy obowiązkowe badanie techniczne, wykonywane raz w roku. Przy okazji wymiany opon na zimowe można poprosić o sprawdzenie, czy w pojeździe nie ma żadnych wycieków. Do serwisu warto też udać się, by sprawdzić, czy coś nie zostało uszkodzone, gdy np. wjechaliśmy w sporą dziurę na drodze.
Sprawca paraliżu komunikacyjnego z tego tygodnia został ustalony. To kierowca osobowego mercedesa. Teraz policja sprawdza, czy to losowe zdarzenie, czy jest wynikiem zaniedbania kierowcy. Policja poszukuje sprawców pozostałych dwóch zdarzeń na S 52. Kierowcy, który spowoduje taką sytuację na drodze może grozić nawet kara grzywny do 1,5 tys. zł.
Po ostatnim paraliżu na S 52 doszło do spotkania wszystkich służb w komendzie miejskiej policji w Bielsku-Białej. GDDKiA zobowiązała się szybciej reagować na wezwania służb. Jeszcze w październiku ma się odbyć przegląd dróg ekspresowych: S 52 i S 1 policji i zarządcy tych dróg pod kątem ustalenia, w których miejscach można rozkręcić bariery energochłonne celem udrożnienia ruchu.
CZY WASZYM ZDANIEM TO WYSTARCZAJĄCE DZIAŁANIA I UDRAŻNIANIE RUCHU BĘDZIE TRWAŁO KRÓCEJ?

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1