Czy bielsko-biała znowu stanie się silnym ośrodkiem motoryzacji?Magda FritzMagda Fritz

Temat tygodnia

Czy Bielsko-Biała znowu stanie się silnym ośrodkiem motoryzacji?

Uruchomienie w mieście Fabryki Samochodów Elektrycznych, w skrócie FSE (nawiązanie do FSM- Fabryki Samochodów Małolitrażowych, produkujących Fiata 126 p nie jest tu przypadkowe) ogłosił niemiecki przedsiębiorca Thomas Hajek.

Prototyp auta elektrycznego, zbudowanego na nadwoziu Fiata 500 został oficjalnie zaprezentowany w Warszawie. Udało nam się spotkać z przedsiębiorcą i przejechać autem.

"Jesteśmy na etapie szukania lokalizacji pod fabrykę. W ciągu 1,5 roku chcemy rozpocząć od realizacji małych zamówień, potem rozwinąć produkcję. Cały czas pracujemy nad samochodem dostawczym"- mówi nasz gość. Wiele będzie zależało od rynku i spływających zamówień.

Skąd pomysł, żeby ulokować biznes w mieście nad rzeką Biała w Polsce? Powodów jest kilka. Pierwszy, emocjonalny. "Zacząłem pracę w waszym kraju od Bielsku-Białej w 1992 r. Mieszkałem tu przez 8 lat" mówi Hajek szybko dodając, że sentymentami nie nakarmiłby rodziny, są ważniejsze argumenty. POSŁUCHAJCIE.

Zdaniem przedsiębiorcy najtrudniejsze w elektromobilności jest znalezienie odpowiedniej kadry inżynierskiej. Bielsko-Biała i województwo śląskie gwarantuje mu takich pracowników. Prace nad autem elektrycznym rozpoczęły się 4 lata temu. Inwestorzy rozpoczęli z własnymi pieniędzmi, obecnie starają się o fundusze zewnętrzne. Dlaczego auto zostało zbudowane na bazie nadwozia Fiata 500?
"To chyba najbardziej udany model miejskiego samochodu, który odniósł ogromny sukces w całej Europie. Daje możliwości na zintegrowanie z naszą technologią"- mówi przedsiębiorca. Nasz rozmówca przekonuje, że według badań prawie 80 proc. wszystkich dziennych jazd zamyka się w 50 km.

Cena auta wciąż nie jest oficjalnie znana. Udało nam się dowiedzieć, że może on kosztować ok. 100 tys. zł. Przeciętnego Kowalskiego raczej nie będzie na niego stać. W związku z tym pierwszymi odbiorcami miałyby być firmy lub miejskie wypożyczalnie samochodów. Zniechęcać może także brak stacji do ładowania takich pojazdów. Thomas Hajek dostrzega jednak pozytywy. "Są już przedsiębiorstwa, na terenie których można naładować auto elektryczne. Oczekuję też, że dzięki wsparciu elektromobilności przez polski rząd infrastruktura zacznie zacznie powstawać w dużym tempie"- mówi przedsiębiorca. Dyrektor generalny FSE zaznacza, że samochód FSE-01 można naładować w każdym garażu, wystarczy zwykłe gniazdko do prądu, jakie mamy w domach.

Kiedy widok auta elektrycznego na polskich drogach nie będzie budził już takiego zainteresowania? "Jeśli w ciągu 5-10 lat 10 proc. wszystkich pojazdów na ulicach będzie napędzana silnikiem elektrycznym, to będzie to wielki sukces. Myślę, że nigdy nie będzie to 100 proc."- mówi Hajek.

O FSE pytaliśmy w Urzędzie Miejskim w Bielsku-Białej.
"Dowiedzieliśmy się o tym z prasy, nie mieliśmy wiedzy że taka produkcja ma się w mieście pojawić. Z tego co wiem, nie ma jeszcze fabryki. Każda nowa inwestycja w mieście nas cieszy, bo wiąże się to z nowymi miejscami pracy, a w tym przypadku z poszerzeniem działalności innowacyjnej, bo tak należy rozpatrywać tę działalność"- powiedział nam Tomasz Ficoń, rzecznik UM.

Nowe przedsięwzięcie nie ma nic wspólnego z FCA (byłym Fiatem). Jest to niezależny projekt.
"Nie angażujemy się na dzień dzisiejszy w samochody elektryczne. Jeśli tak się stanie, to będzie to decyzja zarządu grupy FCA, która ma siedzibę w Turynie"- powiedziała naszej redakcji Beata Dziekanowska, rzecznik prasowy Fiat Chrysler Automobiles Poland. Thomas Hajek był w latach 90-tych dyrektorem sprzedaży w Fiat Auto Poland.

JAK SIĘ JEŹDZI FSE-01?!
Auto z wyglądu nie różni się praktycznie niczym od "pięćsetek" Fiata. W środku jest automatyczna skrzynia biegów. Samochód nie jest słabszy od tego z silnikiem spalinowym, ma dobry start i przyspieszenie. Jest za to dużo cichszy. Kiedy ruszasz i przyspieszasz, czujesz się jakbyś "płynął"; przypomina to wzbijanie się w powietrze samolotu. Kiedy kierowca zatrzymuje się na STOPie lub na światłach silnik wyłącza się.

Czy Waszym zdaniem, Bielsko-Biała ma szanse znowu stać się ważnym ośrodkiem motoryzacyjnym?

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1