Człowiek Pies

Zasady!!!

Dość często zdarza mi się umawiać z klientami mającymi problemy ze swoimi psami w miejscach, gdzie zwykle spacerują – bardzo często jest to Lotniska w Aleksandrowiczach.
W godzinach szczytu spacerowego są tam i psy i ludzie i inne „gatunki” typu rowerzyści, rolkarze i dzieci.
Jako behawiorystę i trenera takie miejsca napawają mnie przerażeniem. Już wyjaśniam dlaczego.

SCENKA nr 1.


Toy, hodowla "Pokerowy żywot"


Tatuś i dziecko. Dziecko ok. 2 lat, na maleńkim rowerku pchanym przez rodzica. Na ławce siedzi pani z psem – konkretnie amstaffem. Tatuś do dziecka: „Popatrz jaki ładny piesek.” Dziecko, które nie zwracało specjalnej uwagi na czworonoga teraz zsiada z rowerka. Tatuś: „Chcesz pogłaskać?”. I dziecko z wyciągniętą do przodu rączką idzie w kierunku psa. W tym momencie następuje moja interwencja. Pies nie jest na szczęście agresywny, ale nawet jeżeli nie jest, wcale nie musi godzić się na takie zaczepki. Dzieci są często obiektem psich ataków, bo są nieobliczalne i łamią zasady. Twarz tego dziecka była na wysokości psiego pyska – aż strach pomyśleć co mogłoby się stać.

 

SCENKA nr 2.


Na ławeczce siedzi właściciel ze swoim psem - cane corso w kagańcu leży spokojnie w nogach nie zwracając uwagi na otoczenie. Zbliża się do nich pan ze szczeniakiem spaniela. Maluch ciągnie jak oszalały do leżącego psa, a jego właściciel radośnie go do tego namawia. Następuje złamanie wszystkich psich zasad powitania. Duży pies nie ma żadnych szans pokazać, że nie życzy sobie tego spotkania – więc atakuje – na szczęście ma kaganiec i jest pod kontrolą.
I takich przykładów mogłabym podać tysiące. Przykładów na ludzką głupotę i brak odpowiedzialności. Są proste zasady, których przestrzeganie przy spotkaniu z psem, którego nie znamy pozwoli uniknąć ataku. Niestety większość osób ich albo nie zna, albo nie chce przestrzegać. A szkoda – byłoby znacznie mniej pogryzień i znacznie mniej psów do terapii i resocjalizacji. Niestety przyczyną większości psich problemów behawioralnych jest człowiek. Agresja jest objawem, a nie przyczyną. 
Poniżej podam kilka podstawowych zasad – psi kodeks jest bardzo rozbudowany, ale te kilka zasad może jednak sprawić, że pies nie będzie musiał sięgać do rozwiązań, które trafiają potem na pierwsze strony gazet.

  1. Nigdy nie podchodzimy do psa znienacka, od tyłu, zbyt szybko, od razu wyciągając ręce do głaskania po głowie.

  2. Należy stanąć w pewnej odległości bokiem do psa i poczekać aż on sam podjedzie i zainicjuje kontakt. Pies zazwyczaj podchodzi i wącha – zbiera informacje. Jeżeli uzna nas za godnych zaufania, sam zachęci do pieszczoty lub zabawy – jeżeli nie - dajmy mu spokój. Porównuję to zawsze do głaskania dziecka pogłowie przez wszystkie ciotki na spotkaniu rodzinnym – dla wielu koszmar dzieciństwa.

  3. Te same zasady obowiązują naszego pupila. Dobrze wychowane psy, które się nie znają, nie podbiegają do siebie na pełnej prędkości. Stają najpierw w pewnej odległości wysyłając cała masę sygnałów, które maja poinformować o dobrych zamiarach. Nie podbiegają do siebie tylko podchodzą, najczęściej po łuku. Wąchają się i dopiero wtedy zapada decyzja, czy będą się bawić, czy też rozejdą się każdy w swoją stronę.

  4. Szczególnie mocno należy chronić dzieci – absolutnie nie pozwalajmy podchodzić dziecku, do psa, którego nie znamy, dopóki nie mamy pewności, że pies tego chce i dziecko jest bezpieczne. Należy dziecko nauczyć zasad kontaktów z psami, żeby były zawsze przyjemnością i świetną zabawą, a nie traumą na całe życie.

Można powiedzieć, że obowiązują tu zasady jak w ruchu drogowym – ograniczonego zaufania i szczególnej ostrożności. Ale podobnie jak w ruchu drogowym – przestrzeganie przepisów i zasad powinno nas chronić przed wypadkami, a ich łamanie będzie igraniem z losem.

Obcowanie z psami powinno być przyjemnością i taką jest, jeżeli pies jest dobrze wychowany, a człowiek stosuje się do zasad obowiązujących w psim świecie.

Na szczęście wiele psów nauczyło się obcować z naszą ignorancją, dzięki czemu były, są i będą naszymi najwspanialszymi towarzyszami.

Życzę wspaniałych wiosennych spacerów z Waszymi czworonogami, a psiakom wielu cudownych spotkań i zabawy z psimi kumplami.

Ania Jastrzębska
www.4lapki.eu