Podbeskidzie. Gorzkie słowa od kibiców
Magda FritzMagda Fritz

Podbeskidzie. Gorzkie słowa od kibiców

Bielskie Podbeskidzie po słabym meczu przegrało w 18 kolejce I ligi z Olimpią Grudziądz 0:3. TS PODBESKIDZIE- OLIMPIA GRUDZIĄDZ 0:3 (0:1)
43- Karol Angielski, 83- Damian Ciechanowski, 90- Adam Banasiak
To był smutny wieczór dla kibiców, którzy stawili się na stadionie miejskim w Bielsku-Białej. Fani Podbeskidzia ciągle czekają na zwycięstwo ich zespołu na obiekcie przy ul. Żywieckiej. Tymczasem rozpoczęła się runda rewanżowa i znowu nic. 
W pierwszej połowie meczu oglądaliśmy mało ciekawe widowisko, w którym brakowało celnych uderzeń na bramkę. Lepiej prezentowali się goście, którzy konstruowali składne akcje. Bielszczanie grali bez pomysłu, brakowało też celności podań. Krótko przed przerwą Olimpią objęła prowadzenie- po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Karol Angielski głową pokonał Rafała Leszczyńskiego. W drugiej połowie wszyscy spodziewali się zmasowanego ataku Podbeskidzia. Nic z tych rzeczy. To goście z Grudziądza raz po raz sprawdzali umiejętnosci bielskiego bramkarza. Gospodarzom nadal niewiele wychodziło, a z trybun coraz częściej było słuchać gwizdy. "Kiedy wygracie?!" krzyczeli kibice do "górali".
TS Podbeskidzie to jedyna drużyna w I lidze, która nie wygrała jeszcze meczu przed własną publicznością. 
"To był katastrofalny mecz z naszej strony. Przepraszam naszych kibiców, którzy musieli na to patrzeć. Myślę, że bolą nie tylko oczy ale także serca. Czuję się tak samo (...) Prezentowaliśmy się bardzo źle. Wyglądało jakbyśmy mieli połamane nogi, to był wstyd. Nawet zmiany nam nie pomogły. Jest to tragiczne, że w tygodniu piłkarze dobrze się prezentują na treningach, a przychodzi mecz i psychika w ich głowach powoduje, że prezentujemy się bardzo słabo. Sytuacja jest teraz taka, że dojdzie do zmian. Mamy jeszcze jeden mecz, musimy go wygrać, ale zaczniemy budować zespół, bo tak nie możemy się prezentować"- mówił na konferencji pomeczowej Jan Kocian, trener TS.
"Mój zespół zagrał dziś fenomenalnie. Realizowaliśmy wszystkie założenia taktyczne jakie ustaliliśmy przed meczem. Okazało się, że idealnie wpasowały się one w to starcie. Uważam, że mogliśmy to spotkanie rozstrzygnąć już w 60 minucie, bo mieliśmy wtedy siedem – osiem sytuacji bramkowych"- chwalił swoj zespół Jacek Paszulewicz, szkoleniowiec Olimpii Grudziądz. 
foo: KRZYSZTOF DZIERŻAWA


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: