Olej nie do smarowania
Magda MarchińskaMagda Marchińska

Olej nie do smarowania

Cysterny pełne trefnego oleju namierzyli śląscy celnicy. Mundurowi podejrzewają, że towar miał zostać wprowadzony do nielegalnego obrotu. Zabezpieczono produkt o łącznej wartości ponad 240 tys. złotych.Patrol mobilny celników zatrzymał cysternę na autostradzie A4. Z dokumentów wynikało, że polska firma transportowa przewozi olej smarowy z Niemiec do Czech. Często jednak taka transakcja okazuje się fikcyjna, a olej wcale nie wyjeżdża z Polski, tylko próbuje się go sprzedać na terenie kraju. Celnicy postanowili to sprawdzić. Po analizie dokumentów przewozowych nabrali również podejrzeń, że wyrób akcyzowy nie jest olejem smarowym. Pobrane do badania próbki wykazały, że produkt spełnia parametry oleju napędowego. Cysterna 30 tysiącami litrów oleju o wartości rynkowej ponad 123 tys. złotych została zabezpieczona.
Kilka dni wcześniej celnicy zatrzymali na "ekspresówce" w pobliżu Cieszyna cysternę z podobną zawartością. Według dokumentów miał to być olej smarowy, a badania wykazały, że to olej napędowy. W tym przypadku wartość zatrzymanego towaru wynosi ponad 118 tys. złotych.
Śląska Służba Celna poprowadzi postępowanie w tej sprawie. Trzeba ustalić organizatorów procederu. Niewykluczone, że olej miał zostać wprowadzony do nielegalnego obrotu po konkurencyjnych cenach, a "oszczędności” na podatkach miały trafić bezpośrednio do kieszeni osób uczestniczących w tym oszustwie.


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: