Pierwsi pacjenci w nowym hospicjum
Magda FritzMagda Fritz

Pierwsi pacjenci w nowym hospicjum

Szalona decyzja, a teraz codzienny trud utrzymania placówki.

Pierwsi pacjenci trafili do hospicjum stacjonarnego im. Jana Pawła II w Bielsku-Białej. Jedna osoba zmarła. Kto może trafić do tego miejsca mówi Urszula Cichoń, naczelna pielęgniarka w hospicjum. POSŁUCHAJCIE (pierwsza część dźwięku)
Hospicjum ma zapewnić jak najlepszą jakość życia. Nie chodzi tylko o podanie leków, ale o rozmowę, potrzymanie chorego za rękę. "Czasem pogadanie o głupotach. Żeby poczuli się bezpiecznie, jak w domu, mieli świadomość, że w każdej chwili ktoś może podejść"- mówi pielęgniarka. Obecnie w hospicjum przebywa pięciu pacjentów, dzisiaj mają zostać przywiezieni kolejni dwaj. Jak mówi ks. Piotr Shora z Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego, jedynym kryterium przyjęcia chorego jest jego stan.
Pacjenci mają do dyspozycji kaplicę. "W każdą sobotę o godz. 15:00 jest tutaj msza św. Kaplica zostanie udostępniona także dla osób z zewnątrz oraz rodzin chorych, którzy przy nich czuwają. Codziennie jest udzielana komunia św. dla pacjentów, którzy sobie tego życzą. W kaplicy jest kamera, każdy pacjent w każdej chwili dnia, czy nocy  może się tam duchowo przenieść"- mówi ks. Shora.
Bielskie hospicjum ruszyło, choć nie ma kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Oznacza to, że Salwatoriańskie Stowarzyszenie Hospicyjne które wybudowało obiekt przy ul. Zdrojowej musi samo zatroszczyć się o finansowanie jego działalności. "Podjęliśmy szaloną decyzję, ale nie chcieliśmy żeby wyposażone hospicjum stało puste. Samo opłacanie mediów jest kosztowne"- mówi Grażyna Chorąży, prezes stowarzyszenia. Dodaje, że w hospicjum ma panować ciepła i serdeczna atmosfera. POSŁUCHAJCIE (druga część dźwięku)
...do tego zatrudnienie personelu itd. Salwatoriańskie Stowarzyszenie nadal organizuje mnóstwo akcji, które mają pozyskać pieniądze. W przyszłym tygodniu rusza kolejna edycja "Pól Nadziei", liczą też na odpis z 1 % podatku. Optymizmem napawają ludzie dobrej woli, którzy starają się wspomóc budowniczych hospicjum. "Firmy nie zabiegają o to, żeby dostarczać catering do takich placówek., jak my. Tymczasem znalazł się restaurator, który ma lokal niedaleko nas i dostarcza nam wyżywienie- pyszne śniadanie, obiad i kolację biorąc od nas 11 zł za osobę!"- mówi Grażyna Chorąży.
W związku z brakiem jakiegokolwiek dofinansowania hospicjum przyjmie na razie 14 pacjentów, choć przygotowanych sal jest na 28 osób. Z hospicjum im. Jana Pawła II można kontaktować się przez telefon, który jest czynny 24 godziny na dobę- 33/821-11-53.
Warto podkreślić, że zarząd Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego działa charytatywnie- nie pobiera żadnego wynagrodzenia  za swoją pracę. Tak było także przez ostatnie lata, kiedy budowano placówkę.

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: