Skoczył i nie wypłynął- AKTUALIZACJA
Magda FritzMagda Fritz

Skoczył i nie wypłynął- AKTUALIZACJA

Na Jeziorze Międzybrodzkim trwają poszukiwania 20-letniego mężczyzny. Żywiecka policja została zaalarmowana ok. godz. 18:30. "Otrzymaliśmy informację, że mieszkaniec powiatu wadowickiego skoczył z rowerka do wody i nie wypłynął"- mówi Mirosława Piątek, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Żywcu.
20-latka poszukują policyjni motorowodniacy, WOPR, strażacy z Państwowej Straży Pożarnej (2 łodzie) oraz strażacy ochotnicy. "Czekamy na przyjazd płetwonurków ze straży w Bytomiu"- mówi funkcjonariuszka.
AKTUALIZACJA- godz. 21:50
Poszukiwania, dotychczas bez rezultatu, zostały przerwane. Wznowione zostaną w poniedziałek rano.
AKTUALIZACJA- poniedziałek, godz. 7:40
Znamy więcej szczegółów na temat niedzielnego zdarzenia. Jak ustaliła policja, 20-latek pływał rowerkiem z czterema innymi osobami. Przed skokiem do wody ściągnął kapok, który miał na sobie. Akcja jego poszukiwania zostanie wkrótce wznowiona.
AKTUALIZACJA- poniedziałek, godz. 13:00

Kilkudziesięciu ratowników, w tym sześciu płetwonurków z Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu bierze udział w poszukiwaniu mężczyzny na Jeziorze Międzybrodzkim. Akcję prowadzono w niedzielę do późnego wieczora, działania są dzisiaj kontynuowane.
Obecnie na jeziorze są cztery łódki, w tym trzy straży pożarnej, jedna policyjna. We wczorajszych poszukiwaniach udział brało także Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Dzisiaj w działaniach uczestniczą oprócz płetwonurków także strażacy z PSP Żywiec, strażacy ochotnicy oraz policyjni motorowodniacy z komisariatu w Gilowicach. WOPRu nie ma, ponieważ nie dostało ono w tym roku dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach. "Jest to dla nas dramat, ale z powodu braku pieniędzy na Jeziorze Międzybrodzkim dyżurujemy tylko w weekendy, a nie przez cały tydzień. Nie patrolujemy akwenu, mamy dyżury"- mówi Eryk Gazda, prezes Beskidzkiego Wodnego Pogotowia Ratunkowego. Informowaliśmy już o tej sytuacji. Ani złotówki wsparcia w tym roku nie otrzymało WOPR w woj. śląskim. Beskidzkie pogotowie otrzymywało dotąd 150 tys. zł. Pisaliśmy o tym w artykule pod tytułem "Nie będzie ratowników nad jeziorami?"
foto: zdjęcie przesłane do redakcji przez słuchacza



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: