Zaatakował sierpem. Noc grozy w Lipniku
Magda FritzMagda Fritz

Zaatakował sierpem. Noc grozy w Lipniku

"Było ciemno, kuchnia nieoświetlona, ale zobaczyłem zarys postaci. Krzyknąłem coś, a on wyciągnął sierp i ruszył w moją stronę" - wspomina minioną noc mieszkaniec Bielska-Białej.

Napastnik dostał się do obcego domu, a potem sierpem zaatakował jego mieszkańca. Chwile grozy przeżyła dzisiejszej nocy rodzina w Lipniku, dzielnicy Bielska-Białej. Zaatakowany właściciel domu zgłosił sprawę na policji, a sam wyznaczył 10 tys. zł nagrody za pomoc w ujęciu napastnika.
Do zdarzenia doszło tuż po północy. Ktoś zadzwonił do drzwi, nikogo jednak nie było przy bramce. Po tym właściciel domu usłyszał jakiś ruch na parterze budynku. Jak się okazało nieznany mężczyzna wszedł do środka przez garaż. To, co potem nastąpiło przypomina sceny z filmu grozy. Posłuchajcie relacji poszkodowanego.
W domu była trójka dzieci małżeństwa. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Napastnik miał na głowie kaptur. Ubrany był na ciemno- w bluzę sportową, tzw. "kangurka" i dresowe spodnie. "Brunet, szczupłej budowy ciała, raczej wysoki"- opisuje napastnika poszkodowany, który wyznaczył nagrodę w wysokości 10 tys. zł za pomoc w doprowadzeniu do sprawcy.
Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie. Czeka na informacje, które mogą doprowadzić do napastnika. Osoby, które mogą w tym pomóc proszone są o telefon na numery alarmowe 112 lub 997 albo o kontakt z oficerem dyżurnym bielskiej komendy pod nr 812-12- 55. Funkcjonariusze zapewniają anonimowość.

 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: