Magda Fritzponiedziałek, 13 lipca 2015 19:19

Zderzyły się 3 tiry. Nie żyje kierowca

Wypadek na drodze ekspresowej S1 z Bielska-Białej do Cieszyna. Trasa była zablokowana przez całą noc. Tir uderzył w inny ciągnik siodłowy i przewrócił się, przygniatając kierowcę. Mężczyzna zmarł. Do zdarzenia doszło na jezdni w kierunku Cieszyna na wysokości zakładu Pilcha. Oba pasy w tym kierunku są zamknięte dla ruchu. Najlepiej wybrać tzw. starą drogę na Cieszyn. "Tir wjechał w pojazd, który prawdopodobnie stał nie poruszał się. Ciągnik przewrócił się na drogę, przygniatając kierowcę pojazdu, w który uderzył"- mówi Elwira Jurasz, rzecznik prasowy bielskiej policji. Jak dowiedzieliśmy się, poszkodowany zmarł. Na miejscu są policjanci i straż pożarna, która podnosi tira. Nie wiadomo, jak długo trasa na Cieszyn będzie zablokowana. Okoliczności tragedii wyjaśnia policja.
AKTUALIZACJA- godz. 20:30
Jak ustaliła bielska policja, kierujący tirem z naczepą volvo zatrzymał się na poboczu z powodu awarii samochodu. Mężczyzna wszedł pod pojazd, aby sprawdzić usterkę. Część ciągnika wystawała na jezdnię. Na pojazd najechał kolejny tir z naczepą marki renault, a w niego uderzył ciężarowy iveco bez naczepy. Kierowca volvo został przygnieciony, mimo reanimacji zmarł.
UTRUDNIENIA POTRWAJĄ DO OK. 22:00.
AKTUALIZACJA- wtorek godz. 7:00
Droga S1 na Cieszyn przez całą noc była nieprzejezdna. Jak informuje policja, będzie tak jeszcze przez ok. godzinę.
AKTUALIZACJA- wtorek godz. 9:40
64-letni kierowca z Kielc zmarł w wyniku wypadku, do którego doszło w poniedziałek wieczorem na drodze ekspresowej S1 w Jasienicy. Przez całą noc trwało usuwanie 3 samochodów ciężarowych. Ruch w tym miejscu puszczono przed godz. 8:00.
Jak ustaliła policja, kierowca ciągnika siodłowego z naczepą marki volvo zatrzymał się na pasie awaryjnym. Prawdopodobnie miał problemy z pojazdem. Część tira znajdowała się na prawym pasie ruchu. W pojazd uderzył inny ciągnik z naczepą, marki renault. Na oba pojazdy najechał kolejny samochód ciężarowy marki iveco, bez naczepy. Ofiara prawdopodobnie przebywała wtedy poza pojazdem. Na miejscu pracowała policja, prokurator i straż pożarna. Droga S1 w kierunku Cieszyna była nieprzejezdna przez całą noc.