Związkowcy grożą strajkiem
Magda MarchińskaMagda Marchińska

Związkowcy grożą strajkiem

Fiaskiem zakończyła się kolejna runda rozmów płacowych w Fiat Auto Poland. Jeżeli w negocjacjach nie nastąpi przełom, po 8 kwietnia w zakładzie może rozpocząć się strajk. Solidarność domaga się 500 zł brutto podwyżki dla wszystkich pracowników. Pracodawca oferuje 100 lub 200 zł brutto pod warunkiem, że związki zawodowe zgodzą się na wydłużenie okresów rozliczeniowych czasu pracy do 12 miesięcy.
- Tych spraw nie można łączyć. Pracownicy zasłużyli na podwyżki, a zakład na nie stać. Co roku wypracowujemy setki milionów zysków - mówi Wanda Stróżyk, przewodnicząca Solidarności w Fiat Auto Poland.
W ocenie zakładowej Solidarności wydłużenie okresów rozliczeniowych czasu pracy do 12 miesięcy mogłoby spowodować pozbawienie pracowników wynagrodzeń za prace w godzinach nadliczbowych. Fiasko rozmów powoduje, że coraz bardziej realne staje się rozpoczęcie strajku w Fiat Auto Poland.
- Najprawdopodobniej w najbliższy poniedziałek spiszemy  protokół rozbieżności zamykający rokowania w ramach sporu płacowego i wystąpimy do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej o wyznaczenie mediatora. Akcję strajkową zawiesiliśmy do 8 kwietnia, liczymy że do tego czasu pracodawca zmieni swoją postawę i uda się podpisać porozumienie - podkreśla przewodnicząca.
Na przełomie stycznia i lutego w tyskiej fabryce Fiata oraz w spółkach kooperujących Solidarność zorganizowała referendum, w którym pracownicy zdecydowali o rozpoczęciu akcji strajkowej. Za tą formą protestu opowiedziało się 95 proc. głosujących.
Foto: Solidarność Katowice


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: