Głupi żart z finałem w areszcie
Magda MarchińskaMagda Marchińska

Głupi żart z finałem w areszcie

Młody mężczyzna wrzucił petardę pod koła jadącego pojazdu. Głośny wybuch spowodował, że kierowca na moment utracił panowanie nad samochodem. Na szczęście szybko opanował sytuację. Wszystko działo się poprzedniej nocy w centrum Bielska-Białej. Młody mężczyzna stojący na przystanku autobusowym, wrzucił petardę pod koła jadącego pojazdu. Samochodem tym wracał do domu po zakończonej służbie policyjny wywiadowca. Funkcjonariusz zatrzymał się, podszedł do grupy młodych osób i pokazał im legitymację służbową.
W czasie, gdy policjant legitymował sprawcę głupiego żartu, 20-latek nie potrafił ukryć zdenerwowania. Powodem była marihuana, którą znalazł przy nim w czasie przeszukania policjant. Na miejsce dotarł patrol pełniący służbę, który "przejął" zatrzymanego mężczyznę. Sprawca usłyszał zarzuty. Za posiadanie środków odurzających może trafić za kraty na 3 lata.
Fot: KMP w Bielsku-Białej



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: