Legia pokonana po zbójnicku w Bielsku-Białej!
Magda FritzMagda Fritz

Legia pokonana po zbójnicku w Bielsku-Białej!

Bielskie Podbeskidzie pokonało w 7 kolejce piłkarskiej ekstraklasy mistrza Polski, przerywając tym samym passę 7 zwycięstw wyjazdowych z rzędu Legii Warszawa w tym sezonie. Zrobiło to po zbójnicku!TS PODBESKIDZIE- LEGIA WARSZAWA 2:1 (2:1)
8- Anton Sloboda, 38- Maciej Korzym; 25-Orlando Sa
Na to spotkanie bilety zostały wyprzedane 2 tygodnie wcześniej. Szczęśliwcy, który weszli na stadion miejski w Bielsku-Białej oglądali niezłe widowisko.
W podstawowym składzie „górali”, tak jak zapowiadaliśmy pojawił się nowy stoper- Pavol Stańo, który zaledwie 2 dni wcześniej związał się z bielskim klubem. Słowak zastąpił kontuzjowanego Dariusza Pietrasiaka. To bielszczanie lepiej weszli w mecz. Już w 8. minucie gry cieszyli się z objęcia prowadzenia. Akcję na lewym skrzydle rozpoczął Maciej Korzym, po którego uderzeniu piłkę odbił Damian Chmiel, a bramkarza mistrza Polski pokonał Anton Sloboda. Dusan Kuciak wygarnął piłkę z bramki, ale ta już przekroczyła linię bramkową. Potem lepiej prezentowali się przyjezdni. Bramka dla warszawskiej Legi wisiała w powietrzu. Krótko po tym, jak Maciej Iwański wybił piłkę zmierzającą do pustej bielskiej bramki, wojskowi wyrównali. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Tomasz Brzyski, do piłki najwyżej w polu karnym wyskoczył portugalski napastnik Orlando Sa. Gospodarze schodzili do szatni prowadząc 2:1. Błąd jednego z obrońców przyjezdnych wykorzystał Korzym, który huknął z 10 m. „Góralom” dopisywało szczęście dzisiaj, tuż przed przerwą piłkę z linii bramkowej wybił Bartłomiej Konieczny. W drugiej połowie spotkania tempo gry nieco spadło, ale obie strony miały swoje sytuacje podbramkowe.
"Przegrać z Legią Warszawa nie jest wstyd, wygrać z nią, to wielka sprawa"- mówił po spotkaniu trener Leszek Ojrzyński gratulując swojemu zespołowi.  Szkoleniowiec bielszczan nazwał taktykę na mistrza kraju zbójnicką. "Nie grać długo w piłkę, tylko po zbójnicku szybko przerywać akcje gości. Podobnie, jak Janosik zabraliśmy bogatym punkty"- mówił Ojrzyński. Trener przyznał, że przed dzisiejszym meczem Podbeskidzie oglądało 7-minutowy skrót zwycięstwa nad Legią Warszawa sprzed roku.
Trener warszawskiej drużyny był zawiedziony. Przyznał, że Legia nie była dzisiaj sobą. "Normalnie nie tracimy takich bramek na początku spotkania"- powiedział Henning Berg na konferencji prasowej.
"Wygraliśmy po walce, widzieliśmy siłę Legii"- mówi Damian Chmiel, pomocnik bielskiego zespołu. TS Podbeskidzie po 7. kolejce zrównało się punktami ze swoim niedzielnym rywalem i zajmuje obecnie wysokie 4. miejsce w tabeli. "Górale" starają się jednak nie podniecać się specjalnie tym faktem. Jak mówi bramkarz Michał Pesković, który był dzisiaj zdecydowanie pewniejszy, niż jego rodak- Dusan Kuciak,  bielszczanie nie fantazjują na temat miejsca, które będa zajmować po rundzie jesiennej, a koncentrują się na najbliższym meczu. To dopiero za 2 tygodnie, ponieważ T-Mobile Ekstraklasa ma przerwę związaną z występami reprezentacji Polski.
W związku z budową bielskiego stadionu, zaplecze meczowe znajduje się w przenośnych "kontenerach". Szatnia gospodarzy jest tuż obok pomieszczenia, gdzie odbywają się pomeczowe konferencje. Jaki jest tego efekt? Po każdym zwycięstwie taki sam. Posłuchajcie konferencji z trenerem Legii Warszawa, Henningiem Bergiem, który okazał się człowiekiem z dużym poczuciem humoru i dystansem do siebie.   

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: