Wyciek danych osobowych w prokuraturze
Magda FritzMagda Fritz

Wyciek danych osobowych w prokuraturze

Do 14. maja dowiemy się, które projekty w ramach budżetu obywatelskiego Bielska-Białej otrzymały najwięcej głosów mieszkańców. Sprawa wycieku danych osobowych podczas głosowania elektronicznego, o której informowaliśmy jako pierwsi, trafiła do prokuratury. Jak mówi Tomasz Ficoń, rzecznik urzędu miejskiego liczenie oddanych głosów trochę potrwa. Najwięcej czasu zabierze zliczanie głosów oddanych bezpośrednio w 26 punktach do głosowania, trzeba też poczekać na karty do głosowania, wysłane pocztą tradycyjną. W tym ostatnim przypadku liczy się data stempla pocztowego. Jak szacują urzędnicy, w sumie w głosowaniu wzięło udział około 32 tysięcy osób. Na razie trudno mówić o wstępnych wynikach.
Wczoraj bielska gmina zgłosiła do prokuratury sprawę wycieku danych osobowych. Przypomnijmy, do incydentu doszło w czwartek po południu. Wyciekły dane osób, które elektronicznie głosowały w ramach budżetu obywatelskiego Bielska-Białej. Niektórzy bielszczanie, którzy głosowali przez internet otrzymali na swoją skrzynkę pocztową e-maila z danymi... innych uczestników głosowania! Jedna z naszych słuchaczek otrzymała dane ponad 60 osób- ich imię i nazwisko, numer PESEL oraz adres zamieszkania i adres internetowej skrzynki pocztowej. W drugiej wiadomości otrzymała komunikat od zespołu obsługi platformy internetowej budżetu obywatelskiego Bielska-Białej, z prośbą aby nie udostępniać tych treści osobom trzecim oraz o niezwłoczne ich usunięcie. Media Partner informuje przy tym, że problem został szybko usunięty oraz nie wpłynął na przebieg, ani na wyniki głosowania. Na razie nie wiemy, dane ilu osób wyciekły.
Zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych, każdy administrator danych powinien dołożyć staranności, ażeby informacje, które przetwarza, były bezpieczne. Chodzi o to, aby nie trafiły one w niepowołane ręce. Za nieodpowiednie zabezpieczenie tzw. danych zwykłych (według ustawy są to: imię i nazwisko, numer PESEL oraz adres zamieszkania) grozi kara grzywny, kara ograniczenia lub pozbawienia wolności do 2 lat.


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: