Dramatyczna końcówka zadecydowała w szlagierze
Agnieszka WykrętAgnieszka Wykręt

Dramatyczna końcówka zadecydowała w szlagierze

Rekord Bielsko-Biała po zaciętym meczu przegrał z Pogonią Szczecin 2:3 tracąc jednocześnie pozycję lidera na rzecz szczecinian. Zgodnie z przewidywaniami, pojedynek lidera z wiceliderem przyciągnął do hali w Cygańskim Lesie całą rzeszę fanów futsalu. Ci, którzy przyszli, na pewno się nie zawiedli. Widowisko trzymało w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty.Od pierwszych minut widać było determinację w poczynaniach obu zespołów. Zawodnicy grali bardzo agresywnie. Pierwsza żółta kartka została pokazana już w 3. minucie, a ukarany nią został Paweł Machura. Pogoń od samego początku stosowała wysoki pressing, a skutek przyszedł już w 13. minucie. Szczecinianie podeszli wysoko do bramki Krystiana Brzenka i wykorzystali nieporozumienie pomiędzy Piotrem Szymurą, a Janem Janovskym. Marcin Mikołajewicz dostał idealne podanie wzdłuż bramki i pewnie pokonał bielskiego golkipera. Po straconym golu rekordziści rzucili się do odrabiania strat, ale raz po raz świetnie interweniował bramkarz gości – Nicolae Neagu. Wyrównanie nadeszło w momencie, kiedy szczecinianie myślami byli już w szatni. Na 25. sekund przed końcem pierwszej połowy do remisu doprowadził strzałem z dystansu Machura.
Wyraźnie podbudowani tym faktem bielszczanie bardzo dobrze weszli w drugą część spotkania. Tworzyli sobie okazje, ale nie na tyle dobre żeby pokonać Neagu. W 26. minucie bramkarz gości zagrał ręką poza polem karnym przerywając groźną akcję rekordzistów. Sędzia pokazał mołdawskiemu golkiperowi żółtą kartkę, a wykonujący rzut wolny Tomasz Dura trafił w słupek. Gra Rekordu wyglądała bardzo dobrze, ale to Pogoń ponownie pokonała Brzenka. Tym razem strzelcem bramki był Michał Kubik. Od 35. minuty rekordziści grali z lotnym bramkarzem, funkcję tę pełnił Michał Marek. To właśnie dzięki niemu w ostatniej minucie wybuchł szał radości na trybunach hali w Cygańskim Lesie. Michał Marek wyrównał stan spotkania świetnym strzałem z dystansu. Kiedy wydawało się, że szlagierowe spotkanie w Bielsku-Białej zakończy się podziałem punktów, na piętnaście sekund przed końcem portowcy przeprowadzili akcję, którą ponownie wykończył Kubik.
Rekord tym samym zakończył świetną passę dziesięciu wygranych z rzędu i po raz pierwszy w tym sezonie przegrał przed własną publicznością. -Wygraliśmy dziesięć meczów z rzędu. Takiej serii nigdy wcześniej nie notowaliśmy. Trzeba porażkę przyjąć z pokorą i grać dalej. Jesteśmy dalej w walce o tytuł, skomplikowaliśmy sobie sytuację, ale zostało jeszcze dziesięć kolejek. – powiedział po meczu kapitan Rekordu, Piotr Szymura.

Rekord Bielsko-Biała 2:3 Pogoń Szczecin
Machura 20’ Mikołajewicz 13’
Marek 40’ Kubik 32’
Kubik 40’
Rekord: Brzenk, Machura, Szymura, Franz, Janovsky; Popławski, Łysoń, Marek, Szłapa; Dura, Polasek, Mentel
Pogoń: Neagu, Tubacki, Żebrowski, Gepert, Jurczak; Bugański, Mikołajewicz, Kubik, Shamotii; Sharovara

autor: Dawid Harężlak

Posłuchaj audycji:



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: