Trujący alkohol w Tychach
Magda MarchińskaMagda Marchińska

Trujący alkohol w Tychach

Trujący metanol wykryto w spirytusie, na bazie którego mieszkaniec Tychów chciał robić nalewki. Rozsądek pozwolił mężczyźnie uniknąć kalectwa, a nawet śmierci. Tyszanin kupił spirytus w jednym ze sklepów w Czeskim Cieszynie. Mężczyzna wiedząc o zagrożeniu zatrucia metanolem, zaniósł spirytus do stacji sanepidu, zlecając jego przebadanie. Wynik są jednoznaczne – zawartość trującego metanolu w alkoholu kilkakrotnie przekraczała dopuszczalne normy. Sprawą zatrutego alkoholu zajęła się już policja.
Sanepid przypomina – w Polsce obowiązuje zakaz handlu czeskim alkoholem o zawartości pow 20 proc. alkoholu. Niebezpieczne mogą być nawet trunki zakupione wcześniej niż rozpoczęła się fala śmiertelnych zatruć. Groźne mogą być nawet butelki z banderolami akcyzy, bo - jak poinformowały tamtejsze służby - zginęła duża ilość znaków akcyzy.
W Czechach, po wypiciu skażonego alkoholu zmarło 25 osób. W województwie śląskim - 3 osoby. Ostatnią ofiarą jest 44-letnia mieszkanka powiatu bieruńsko-lędzińskiego. Kobieta zmarła w tyskim szpitalu.
Policja i celnicy nadal przestrzegają przed kupowaniem i spożywaniem alkoholu pochodzącego z niepewnych źródeł.

Posłuchaj audycji:



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: