Maluchem po Europie

Franciszek Kukioła 24 czerwca 2013 wystartował w swoją podróż życia.

Przed nim 23 tysiące kilometrów przez 35 krajów Europy. Na początek pojedzie wybrzeżem Bałtyku, zaliczy Niemcy i Danię. "Zaplanowałem na całą wyprawę 120 dni, ale różnie to może być. Chcę wrócić w październiku"- mówi Kukioła.

Jego samochód ma ponad 30 lat, to maluch cabrio, który powstał w 1980 r. jako praca dyplomowa w bielskim technikum. Jego kierowca najbardziej obawia się ulewnych deszczy. "Jest daszek, ale chroni on bardziej przed słońcem i wiatrem, niż wodą. Fiat 126 p nie ma drzwi, wsiada się do niego, jak do jeepa. Przestrzeń jest, totalna klimatyzacja. Oby były upały, to optymalna pogoda do podróżowania tym samochodem"- śmieje się Franciszek Kukioła.

Kukioła zamierza pokonywać 300 kilometrów dziennie. Podróżować będzie skromnie- do malucha zapakował namiot, śpiwór i składane łóżko. Pojedzie bocznymi drogami, nie płatnymi autostradami. Zatrzymywać będzie się m.in. u znajomych. Jak mówi, to jego druga poważna podróż w życiu. Pierwszą- pociągiem do Ustronia odbył samodzielnie, gdy miał 10 lat. Na tyle starczyło mu pieniędzy. Ma nadzieję, że ta wyprawa będzie dłuższa- pozyskał drobnych sponsorów, do puszki w galerii składali się znajomi i klienci. W tym roku Franciszek Kukioła przekazał galerię Wzgórze córce. Przed lokalem żegnali go bielscy artyści oraz znajomi. Posłuchajcie, jak było.

Czy i dokąd dojedzie, dowiecie się z Radia Bielsko. Łączenia z wyprawy "Maluchem po Europie"- w każdą niedzielę o godz. 15:30.